Witajcie. Od jakiegoś czasu wyraźnie pogorszył mi się stan cery - nie do końca ogarniam dlaczego i dlatego pozwalam sobie dodać ten post. Otóż wizyta u lekarza (dermatolog) nie rozwiała moich obaw. Nadal nie wiem co mi jest, a mam wrażenie, że i stan cery pogarsza się z dnia na dzień (co jak się pewnie domyślacie nie nastraja mnie optymistycznie). Szukanie rozwiązania (w praktyce: łykanie różnych suplementów "na cerę") nie przyniosło rozwiązania. Teraz, za radą rodziny zmieniłem kosmetyki na te ze składników naturalnych (marka PAT&RUB). Chodzi tu głównie o golenie bo za wiele kosmetyków nie używam. Rodzina podejrzewa uczulenie na jakiś chemiczny składnik i mam nadzieję, że mają rację i z czasem obecny stan rzeczy zacznie się zmieniać (na lepsze). Co jeszcze mogę zrobić? Badania podstawowe już wykonałem i podobno wszystko jest w normie z wynikami. Będę wdzięczny za sugestię.