Niedawno oglądałem argentyńsko-francuski film "Puzzle". Obsada raczej znana wyłącznie tym co oglądają filmy produkcji tych krajów. Treść da się zamknąć w jednym zdaniu. Kobieta zepchnięta przez męża i dzieci do roli kuchty domowej odkrywa w sobie pasję układania puzzli, a pasja ta zmienia ją i otoczenie, nadając nową wartość jej życiu. Film dość filozoficzny, zmuszający do refleksji. Może nawet wzbudzić oburzenie bo przecież wielu z nas ma swoją kuchtę którą wykorzystuje na co dzień i nie chciałaby by ta wyzwoliła się od swojego kata. Mnie zastanawia jak zwykła gra może odmienić nasze życie. Rola gry w kształtowaniu osobowości.
A czy wy układacie czasem puzzle ?
Oglądałam jakie teraz są produkowane http://www.agito.pl/zabawki-i-gry/puzzle/2361.html.
1000, 2000 elementów to podobno standard.  Za twórcę pierwszych puzzli uważany jest John Spilsbury, londyński grawer i kartograf (1763 rok). Więc mają sporą tradycję.  Największe seryjnie produkowane puzzle wyprodukowane przez firmę Ravensburger składają się z 32 256 elementów (544 × 192 cm, waga ok. 17 kg).
Myślę że w układaniu puzzli ważna jest rywalizacja zespołów i poczucie spokoju.
Ciekaw jestem co myślicie o tej grze.